Dostrzec symptomy awarii
– Utrzymanie ruchu to ciągła walka ze stratami. Nie można nigdy powiedzieć, że osiągnęło się satysfakcjonujący poziom, bo straty zawsze są – mówi Kazimierz Wiercigroch, główny inżynier Browaru w Żywcu, którego pytamy m.in. o kwestie związane z utrzymaniem ruchu, korzystania z usług outsourcingowych i zwiększanie efektywności energetycznej.
Zmierzacie w kierunku coraz większej optymalizacji kosztów i korzystania z usług outsourcingowych. Jakie daje to korzyści?
Z mojego punktu widzenia optymalizacja polega w dużej mierze na zwiększaniu efektywności poprzez minimalizację strat. Dzięki temu zyskujemy na konkurencyjności cenowej i jakościowej. Niejednokrotnie finansowo korzystniej jest korzystać z usług outsourcingowych, przede wszystkim w obszarach mniej skomplikowanych.
Jakie najważniejsze zmiany w ostatnim czasie zaszły w browarze w zakresie utrzymania ruchu?
Rozpoczęliśmy wdrażanie systemu zarządzania TPM, tę przygodę rozpoczęliśmy w 2003 roku i dzięki podejmowanym działaniom konsekwentnie dokonujemy zmian, które dotyczą zarówno służb utrzymania ruchu jak i operatorów. Obecnie na drodze TPM zmierzamy w kierunku WCBO (World Class Brewery Organisation –red.)
Co ma Pan na myśli mówiąc o zmianach dotyczących operatorów?
Kiedyś produkcja i technicy pracowali osobno, teraz mają stanowić jeden autonomiczny zespół. Operatora kształcimy w kierunku technika dostarczając mu szerszej wiedzy technicznej. Następuje transfer wiedzy i umiejętności technicznych dla operatorów w takim stopniu, aby znali dobrze maszynę, jej działanie i potrafili samodzielnie wykonać drobne prace remontowe oraz niektóre prace związane z kontrolą jakości jak np. badanie wybranych parametrów piwa. Służby techniczne mają być wsparciem dla operatorów w przypadku bardziej skomplikowanych problemów technicznych, np. automatyki. Prace o większym zakresie, np. remontowe lub wymagających specjalistycznych kwalifikacji i wiedzy wiążą się z wykorzystaniem personelu zewnętrznego.
Ogólnie mówiąc operator to pracownik który prowadzi proces, utrzymanie ruchu, zarządza stratą i jest liderem zmiany.
Czy korzystanie z usług firm zewnętrznych nie wiąże się z niebezpieczeństwem, że w przyszłości wiedza o utrzymaniu ruchu znajdzie się poza zakładem?
Myślę, że nie. Nie idziemy przecież kierunku outsourcingu dla całości utrzymania ruchu. Korzystanie z usług zewnętrznych pozwala zapewnić wysoką jakość i efektywność wykonywanych prac, ale również stanowi źródło informacji i wymiany wiedzy, jaką przy okazji wymieniają pracownicy. Outsourcing zawsze niesie za sobą ryzyko polegające na tym, że firma możne zakończyć współpracę z nami , jednak cały czas dysponujemy własnymi służbami technicznymi, które mają wiedzę specjalistyczną i nadzorują prace wykonywane przez personel zewnętrzny.
W browarze podchodzimy do wszystkich pracowników w ten sam sposób, starając się nie dzielić ludzi na tych z utrzymania ruchu z browaru i tych z firm zewnętrznych. Jeżeli szkolimy naszych, to w tym samym czasie szkolimy również firmy zewnętrzne.
Jak w takim razie przeciwdziałać traceniu firm outsourcingowych?
Staramy się utrzymywać dobre i długofalowe kontakty z firmami świadczącymi dla nas usługi. To nie są kontrakty na jeden rok, ale na dłuższy okres. Firmy muszą wiedzieć, czego od nich wymagamy i w jakich okresach roku, wtedy starają się do nas dostosować. W przypadku remontów głównych zwiększają liczbę osób, ale zawsze osobą prowadzącą jest pracownik naszego zakładu, który zna technologię i budowę urządzeń i jest bezpośrednio na linii w browarze.