Reklama alkoholu w social mediach – najlepsze przykłady
Mark Zuckerberg i Facebook spadli producentom alkoholu jak z nieba. Branża, na którą długo nałożony był reklamowy kaganiec, znalazła miejsce spotkań z klientami i wygodnie się tam rozsiadła. Ty też szukasz sposobu, jak reklamować alkohol w social mediach?

Producenci alkoholu wciąż najwięcej pieniędzy zostawiają w telewizji, ale branżę coraz mocniej nakręca internet. M.in. dlatego, że media społecznościowe wymykają się definicji „publicznego rozpowszechniania” znaków towarowych alkoholu, którego zakazuje słynna ustawa o wychowaniu w trzeźwości. Fanpage danego piwa czy wódki może bowiem polubić tylko osoba, która dobrowolnie zarejestruje się w serwisie i polubiła dany profil. Haczyk polega więc na tym, że reklama kierowana jest tam po prostu do konkretnej grupy ludzi. Taki profil musi być jednak opatrzony dopiskiem, że jego treści kierowane są do osób pełnoletnich.
Tyskie historycznie i na sportowo
Przejdźmy jednak do sedna sprawy, czyli jak Facebooka wykorzystują najwięksi gracze. Liderem na rodzimym rynku jest Tyskie, którego profil polubiło ponad 505 tys. osób. Reklama alkoholu na Facebooku w tym przypadku od kilku miesięcy kręci się wokół kampanii wykorzystującej spoty z zabawnymi przygodami żołnierzy Austro-Węgier. Akcję przygotowała agencja Bardzo, która w swoim portfolio ma reklamy m.in. dla Allegro i Getin Banku. Kampania „Tyskie. Najlepsze w naszej historii” równolegle prowadzona była też w telewizji i radiu. Za realizowanie jej w internecie odpowiada agencja Saatchi & Saatchi Poland.
Co ważne, wiele materiałów video w kampanii skrojonych było specjalnie na FB – na jednym z nich oberleutnant Von Stein mówi: „A na fanpage Tyskiego mówimy dziś Von Page”. Kampania jest jednak elastyczna i była modyfikowana chociażby pod niedawne piłkarskie mistrzostwa Europy we Francji. Chociaż Tyskie nie było oficjalnym sponsorem imprezy, to administrator profilu regularnie wrzucał zdjęcia, na których wspomniani żołnierze, oprócz piwa, trzymali w rękach szaliki do kibicowania lub mieli wymalowane twarze na biało-czerwono. Przy okazji reklamowano nową odsłonę piwa z dedykacjami, m.in. „Za zwycięstwo!”, „Za emocje!”.
Mało tego, jeszcze przed startemu turnieju, właśnie za pośrednictwem FB zapraszano internautów na spotkanie w jednym z klubów na Krakowskim Przedmieściu, aby wspólnie „rozgrzać się” przed mistrzostwami. Sportowy akcent skutecznie zachęcał z kolei odbiorców do aktywności w komentarzach, żeby podzielić się, jak kibicowali wraz z Tyskim.
Cały tekst przeczytasz TUTAJ.
Infografika:
Źródło, fot. chcenawczoraj.pl