Partner serwisu
08 lutego 2017

Czym się różni miasto od wsi? I co ma do tego piwo?

Kategoria: Z życia branży

W średniowieczu wszystko było poukładane. Prawo było proste. Proste były też wyznaczniki funkcjonowania poszczególnych elementów społecznej układanki. Wieś to była wieś a miasto - miasto. Funkcjonowały jasne wyznaczniki miejskości – kościół, czy ratusz, w którym zasiadała rada i gdzie przechowywano insygnia władzy oraz miejskie miary i wagi.

Czym się różni miasto od wsi? I co ma do tego piwo?

 

Obecnie sprawa nie jest taka prosta. Czasem trudno rozpoznać, która miejscowość ma wielkomiejskie ambicje, a która miastem zwyczajnie jest. I przez długi czas nie byłem w stanie stwierdzić, czy mieszkam w mieście dużym, czy mentalnym miasteczku. Pierwsze symptomy dał mi miejski samorząd, który trochę wbrew ludziom postanowił przywrócić w Olsztynie tramwaje, a gdy ich sieć nie przekonywała mieszkańców polikwidował najpopularniejsze autobusy, żeby zmusić ludzi do jazdy po szynach. W ślad za nimi poszedł samorząd województwa, który zafundował mi lotnisko, na które z Olsztyna jadę godzinę, a następnie przez godzinę do Warszawy/Modlina i stąd już godzinę do centrum. Oczywiście pozostaję wierny pociągom, które do centrum stolicy docierają już w 2 godziny.

 

Cały czas zatem miotałem się, na czym polega różnica między wielkim miastem a miastkiem (nie obrażając tak miłej miejscowości jak Miastko). Postanowiłem pogadać o tym ze znajomymi. Umówiliśmy się w „Pijanej Czapli” nowym miejscu na mapie Olsztyna – miejscu z 20 kranami serwującymi ciekawe piwa. I wówczas mnie olśniło. To jest to, czym wyróżnia się miasto. MULTITAP! To przecież one stanowią najważniejszą atrakcję serca Warszawy. A teraz i moje miasto weszło do tego pięknego tajemniczego świata. Od razu poczułem powiew świeżości… piwa warzone przez browary z drugiej części kraju i zza oceanu tak samo dostępne z beczki w jednym miejscu. Tego mi było brak.

 

A Państwu życzę tego, że jeżeli tego rodzaju przybytku nie ma w Waszej miejscowości, oby się szybko pojawił.

 

 

Co tydzień nowy felieton z cyklu „Zdaniem Błażewicza”.
Wszystkie teksty znajdziesz TUTAJ.
Nie chcesz przegapić kolejnego felietonu? Zapisz się na newslettera.

ZAMKNIJ X
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ