Instytucje zajmujące się zdrowym żywieniem w Polsce i na świecie (np. IŻŻ, WHO) podkreślają korzyści dla zdrowia wynikające ze spożycia większej ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych, kosztem tłuszczów nasyconych i tłuszczów trans. Tłuszcze trans występują naturalnie w produktach mleczarskich, mięsie pochodzącym od przeżuwaczy (np. krów i owiec) lub pochodzą z częściowo utwardzonych/uwodornionych olejów roślinnych. Spożywanie zbyt dużej ilości tłuszczów trans pochodzących z obu źródeł podwyższa stężenie złego cholesterolu LDL we krwi oraz zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych^[1].

Jak można ograniczać tłuszcze trans?

Rosnący trend zdrowego odżywiania sprawia, że Polacy coraz częściej czytają etykiety i świadomiej wybierają produkty. Eliminowanie z jadłospisu tych, które zawierają tłuszcze trans, nie jest jednak takie proste. W Polsce, i w Europie ustawodawstwo nie zezwala producentom żywności znakować produktów informacją o zawartości tłuszczów trans. Jedyną możliwością unikania izomerów trans przez konsumentów jest rezygnacja z produktów, które zawierają częściowo utwardzone oleje roślinne oraz ograniczenie spożycia produktów mleczarskich i mięsa przeżuwaczy.

Obecnie nie ma także prawnego obowiązku ograniczania zawartości tłuszczów trans w produktach spożywczych. Jednak producenci mogą dobrowolnie minimalizować zawartość przemysłowych tłuszczów trans w produktach, dokonując ich reformulacji i rezygnując
z częściowego uwodorniania olejów roślinnych. Działania w tym kierunku zostały podsumowane w kodeksie postępowania IMACE (Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Margaryn). Zgodnie z kodeksem, członkowie Stowarzyszenia dążą do tego, żeby wszystkie margaryny i tłuszcze do smarowania zawierały mniej niż 2% izomerów trans w przeliczeniu na zawartość tłuszczu, co odpowiada ilości 1% energii z tłuszczów na dobę.

Miękkie margaryny kubkowe praktycznie bez tłuszczów trans

Jak wynika z najnowszych badań składu kwasów tłuszczowych w produktach do smarowania pieczywa^[2], margaryny kubkowe dostępne w Polsce pod względem zawartości tłuszczów trans są zgodne z rekomendacjami IMACE, a nawet je przewyższają. 95% wszystkich miękkich margaryn kubkowych praktycznie nie zawiera tłuszczów trans, co oznacza, że ich ilość w produkcie nie przekracza 1%^[3]. Polskim producentem tłuszczów do smarowania pieczywa, który potwierdza, że wszystkie produkty do smarowania z jego oferty zawierają poniżej 1% tłuszczów trans jest ZT „Kruszwica” S.A.

Wyniki wspomnianych badań wykazały także, że miękkie margaryny kubkowe odznaczają się także najkorzystniejszym profilem kwasów tłuszczowych - zawierają najwięcej nienasyconych kwasów tłuszczowych, a najmniej nasyconych i tłuszczów trans^[4]. Z tego względu wybierając tłuszcz do smarowania pieczywa, warto postawić na miękką margarynę kubkową.

Zastosowanie olejów roślinnych i innowacyjnych technologii pozbawionych częściowo utwardzonych tłuszczów sprawia, że margaryny konsumenckie oferowane przez ZT „Kruszwica” S.A. nie zawierają izomerów trans i są bogate w jedno- i wielonienasycone kwasy tłuszczowe.

****

[1] EFSA Journal. 2010;8(3):1461

[2] K. Okręglica, H. Mojska, M. Jarosz, A. Jarosz, Skład kwasów tłuszczowych, w tym izomerów trans nienasyconych kwasów tłuszczowych w wybranych tłuszczach spożywczych dostępnych w Polsce, “Żywienie człowieka i metabolizm” 2017 nr 1, s. 5-17

[3] „Maksymalna zawartość tłuszczów trans w dziennej racji pokarmowej powinna ograniczać się do 1% dostarczanej z pożywieniem energii. Izomery trans w produktach, które nie przekraczają tej wartości, określa się mianem ‹praktycznie nieobecne›”. Patrz np.: SPRAWOZDANIE KOMISJI DLA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO
I RADY na temat obecności izomerów trans kwasów tłuszczowych w żywności oraz w ogólnej diecie populacji UE, Bruksela, 3.12.2015 r.

[4] K. Okręglica, H. Mojska, M. Jarosz, A. Jarosz, Skład kwasów tłuszczowych, w tym izomerów trans nienasyconych kwasów tłuszczowych w wybranych tłuszczach spożywczych dostępnych w Polsce, “Żywienie człowieka i metabolizm” 2017 nr 1, s. 5-17