– Z roku na rok obserwujemy coraz większą popularność wyrobów drobiowych. Nie jest to zaskoczenie biorąc pod uwagę zalety tego mięsa, jak jego pożywność, delikatny smak czy niską zawartość tłuszczu. Potwierdzeniem trendu jest sukces naszej linii „Z Kurnej Półki”, której produkty w 2020 r. zdobyły zaufanie klientów i są dostępne zarówno w tradycyjnym kanale sprzedaży, jak i w sieciach handlowych – mówi Beata Mroziuk, dyrektor ds. marketingu w Zakładach Mięsnych Silesia.

Zainteresowanie żywnością z drobiu wpisuje się w obserwowany nie tylko w Polsce trend „wiem co jem”. Konsumenci poszukują prostych w składzie i zdrowych wyrobów wysokiej jakości, a przy tym smacznych. Coraz więcej osób zwraca uwagę na skład produktów i bardzo uważnie czyta etykiety.

W 2021 r. dodatkowym argumentem jest chęć zmiany diety i zrzucenia zbędnych kilogramów, jakie zyskaliśmy z powodu zamknięcia w domach.

Szacuje się, że statystyczny Polak utył w ciągu ostatniego roku o dwa kilogramy, co w przeliczeniu na całe społeczeństwo daje trudną do wyobrażenia łączną wagę… 76 tysięcy ton. Tymczasem 100 gramów mięsa z kurczaka ma np. tylko 121 kcal i zawiera aż 23 g białka. Jego zaletą jest korzystny skład aminokwasów, łatwo przyswajalnych tłuszczów, wysoka zawartość witamin i karotenów, kwasu pantotenowego, cynku, magnezu, potasu, witamin z grupy B oraz bardzo wysoki poziomem witaminy PP. Dzięki smakowi i lekkostrawności drób jest szczególnie ceniony przez sportowców, osoby starsze, a także dzieci.

Argumentów za drobiem jest dużo więcej. Z badania preferencji żywieniowych Polaków przeprowadzonego przez firmę Biostat wynika, że łatwość i szybkość przygotowania posiłków są ważne dla niemal 40 proc. osób, które wybierają drób. Dla niemal 30 proc. ankietowanych drób jest korzystną opcją do wyboru ze względu na fakt, iż daje wiele możliwości przygotowania potraw. Z kolei ponad 25 proc. uczestników ankiety przyznało, że argumentem za wyborem mięsa drobiowego jest jego lekkostrawność. Na rynku można zauważyć rosnące zapotrzebowanie na produkty drobiowe plastrowane.

Jak podkreśla Marietta Stefaniak  Członek Zarządu ds. Strategii i Rozwoju  rozwijanie i  promowanie wędlin drobiowych jest jednym z filarów strategii rozwoju spółki ZM Silesia, a linia „Z Kurnej Półki” jest właśnie odpowiedzią na oczekiwania rynku. – Od samego początku tworzenia marki „Z Kurnej Półki” przyświecała nam idea tworzenia produktów z prostym składem. Filozofia ta wpisuje się w globalne trendy zrównoważonego podejścia w produkcję i konsumpcję żywności, stąd decyzja o rozwijaniu linii drobiowej premium – dodaje Stefaniak

Wędliny „Z Kurnej Półki” produkowane są w 100 procentach z bezpiecznego polskiego mięsa drobiowego dostarczanego przez Grupę Cedrob. Celem tej linii jest zaoferowanie wysoko jakościowych drobiowych „odpowiedników” wędlin dotychczas znanych głównie w wersji wieprzowej, tj. kiełbasa krakowska, szynkowa, kiełbasa wiejska czy kiełbasa myśliwska. Produkty te nie zawierają fosforanów, barwników oraz glutaminianu monosodowego. Poza przyprawami do ich konserwacji wykorzystuje się jedynie sól peklującą, chroniącą wyroby spożywcze przed pałeczkami jadu kiełbasianego. Co istotne, znana od setek lat sól peklująca jest również stosowania w produkcji żywności ekologicznej.

Z szacunków Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wynika, że mieszkańcy państw należących do OECD (grupa najbardziej rozwiniętych krajów, do których należy także Polska) spożywali w 2020 r. średnio około 31,3 kg mięsa drobiowego w porównaniu do 17,3 kg w 1990 r. Statystyczny mieszkaniec globu zjadał zaś w 2020 r. około 14,9 kg drobiu.

W przypadku Polski, która jest największym producentem mięsa drobiowego w Unii Europejskiej, spożycie drobiu na osobę wynosi około 28 kg, co stwarza pole do dalszego wzrostu. – Spodziewamy się zwiększenia spożycia drobiu i dlatego zamierzamy rozwijać linię „Z Kurnej Półki” uświadamiając klientom jak ważna jest zbilansowana dieta i zdrowe odżywianie oraz przedstawiając im ofertę najwyższej jakości produktów drobiowych – mówi Beata Mroziuk.

Prognozy OECD wskazują, iż konsumpcja drobiu w państwach OECD będzie stabilnie przyrastać się do końca obecnej dekady, osiągając 33 kg na osobę w 2029 r., tj. wzrośnie o 5,4 proc. W przypadku samej Unii Europejskiej dynamika spożycia drobiu może osiągnąć nawet 8 proc.