Partner serwisu

VAT-owane ciastka. Ciastkarnie w roli przestępców skarbowych

Kategoria: Analizy

Branża piekarska i cukiernicza obudziła się w styczniu tego roku z ręką w przysłowiowym „nocniku” – nowe regulacje prawne spowodowały wzrost podatku VAT o 16%. Zszokowani piekarze zaczęli monitować do ministerstwa o zweryfikowanie przepisów. I udało się – ale nie do końca…. O obecnej sytuacji rozmawiamy z prokurentem Dan Cake Polonia, Małgorzatą Chudzik.

 VAT-owane ciastka. Ciastkarnie w roli przestępców skarbowych

Czy 45-dniowy termin przydatności do spożycia, zawarty w nowej wersji ustawy o Vat na wyroby ciastkarskie, ma uzasadnienie w procesie produkcyjnym?
       Jest to kolejna zupełnie nieprzemyślana zmiana ustawy VAT - wcześniejsze wprowadzenie granicy 14-dniowego terminu przydatności do spożycia dla stosowania obniżonej stawki VAT było kompletnym zaskoczeniem dla branży.
       Rząd publicznie deklarował, że VAT w roku 2011 wzrośnie jedynie o 1%, tymczasem VAT na wyroby ciastkarskie wzrósł aż o 16%!
       Obecnie, zgodnie z art. 41 ust. 2 w związku z poz. 32 załącznika nr 3 do ustawy z 11 marca 2004 r. obowiązującej od dnia 01.04.2011, obniżona stawka VAT, wynosząca 8%, ma zastosowanie do następujących towarów:
       Grupowanie 10.71.12.0 PKWiU z 2008 r.: „Wyroby ciastkarskie i ciastka, świeże, których data minimalnej trwałości oznaczona zgodnie z odrębnymi przepisami nie przekracza 45 dni, a w przypadku oznaczania tych towarów zgodnie z odrębnymi przepisami wyłącznie terminem przydatności do spożycia, termin ten również nie przekracza 45 dni”.
       Podanie daty minimalnej trwałości w ustawie VAT jest generalnie błędem merytorycznym ustawodawcy, ponieważ zarówno w pierwszej wersji ustawy, obowiązującej od dnia 01.01.2011, gdzie obowiązywał warunek 14-dniowego terminu przydatności do spożycia, jak i po zmianie ustawy od 01.04.2011, gdzie zaczęła obowiązywać granica 45 dni, nie ma mowy o jakimkolwiek merytorycznym, zdroworozsądkowym czy technologicznym uzasadnieniu tejże granicy czasowej.  
       Wprowadzenie granicy przydatności do spożycia w ustawie VAT – jak sądzę – miało służyć doprecyzowaniu, czy produkt jest produktem świeżym czy też o przedłużonej  trwałości (był to warunek stosowany dla ustalenia stawki VAT przed 31.12.2010 r.).

Sękacz w czekoladzie bez konserwantów, sztucznych barwników czy utwardzanych tłuszczy – jak tłumaczy Małgorzata Chudzik.


       Tymczasem wprowadzenie od 01.01.2011 nowego PKWiU sprawia, iż przesłanka ta stała się kompletnie nieaktualna, bowiem od 1 stycznia w nowym PKWiU znika kategoria produktów „świeżych” oraz „o przedłużonej trwałości”, a pojawia się podział na produkty konserwowane (grupa 10.72.12.0) oraz produkty bez zawartości konserwantu (10.71.12.0).
        Nie ma więc żadnej potrzeby doprecyzowania na poziomie ustawy, czym jest produkt świeży. Jakikolwiek nowy termin przydatności zastosowany na poziomie ustawy VAT nie spowoduje zmiany tego problemu.
        Proszę również zwrócić uwagę na fakt, iż obowiązek znakowania wyrobów datą przydatności do spożycia mają tylko producenci tzw. wyrobów paczkowanych.
       Jeżeli chodzi o pieczywo, ciasta sprzedawane bez opakowań, obowiązek ich oznaczania datą minimalnej trwałości występuje wyłącznie, jeżeli przy produkcji tego pieczywa użyto konserwantów. Jeżeli więc pieczywo nie zawiera konserwantów (jest „świeże”), nie musi być znakowane datą trwałości, czyli tym samym w świetle nowej ustawy nie powinno być sprzedawane z obniżonym VAT-em.
       Z powyższego wynika, że konstrukcja tego przepisu podatkowego czyni ze wszystkich drobnych ciastkarni w kraju przestępców skarbowych.
       Prosimy zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem. W jaki sposób sprzedawca wyrobów ciastkarskich paczkowanych (sklepikarz czy duża sieć handlowa) ma zapewnić sobie bezpieczeństwo fiskalne, gwarancję, iż za 5 lat kontrola skarbowa nie zakwestionuje zastosowanej przez niego do sprzedaży wyrobów ciastkarskich stawki  VAT? Faktura sprzedaży, która musi być archiwizowana, nie zawiera bowiem żadnych informacji o dacie przydatności wyrobu.
        Poza tym teoretycznie ten sam produkt z terminem przydatności do 45 dni będzie sprzedawany z 8% VATem, a identyczny produkt z terminem przydatności 46 dni będzie vat-owany 23% podatkiem.
        Uznajemy, iż poprawianie w sposób nieprzemyślany prawa, które umożliwia przecież ścisłe rozwiązanie tego problemu na poziomie PKWIU jest szkodliwe. 
        Obowiązujące obecnie PKWiU 2008 precyzuje ściśle dwie grupy wyrobów z konserwantem i bez zawartości konserwantu.
         Warunek „bez konserwantu” jest warunkiem twardym, mającym uzasadnienie w procesie produkcyjnym, umożliwia ścisłe podejście do tego tematu. Powoduje, iż polski klient będzie miał dostęp do zdrowszej, niekonserwowanej sztucznie żywności. Nasuwa się pytanie, dlaczego Europejczyk, Niemiec czy Francuz kupuje ten sam produkt dużo taniej od Polaka ze względu na obniżony VAT?

Z czym związane są problemy dotyczące pozyskania surowca odpowiedniej jakości?

Dzięki ciekawemu i estetycznemu opakowaniu babka nadaje się na niezobowiązujący prezent.


        W branży spożywczej, gdzie standardy i wymogi produkcyjne są bardzo rygorystyczne, polityka jakości jest wyjątkowo istotna. Na politykę jakości składają się przede wszystkim sprawdzone surowce, tradycyjne, powtarzalne receptury i nieustanna kontrola jakości na każdym etapie produkcyjnym, począwszy od zakupu surowca, a skończywszy na linii produkcyjnej i wysłaniu finalnego produktu do klienta.
       Jakość naszych produktów musi być stała. Dlatego wymagamy od naszych dostawców stałych, powtarzalnych, ściśle sprecyzowanych parametrów surowca. Zdajemy sobie sprawę, że tylko z najwyższej jakości surowca jesteśmy w stanie upiec coś naprawdę dobrego.


       Dostawcy są wybierani według specyficznej procedury Dan Cake, każdy z nich musi być certyfikowany i zgodzić się z naszą specyfikacją jakościową, w której określamy parametry każdego surowca.
       IFS (International Food Standard), nasz certyfikat jakości, zobowiązuje nas do bardzo rygorystycznej rekrutacji dostawców. Kilka razy w roku audytujemy naszych  nowych i strategicznych kontrahentów. Każdy surowiec, który pojawia się w Dan Cake, jest sprawdzany.
       Najwyższa jakość za dobrą cenę to klucz do sukcesu. Jedyną możliwością pozostania konkurencyjnym na dzisiejszym rynku jest proponowanie naszemu klientowi najwyższej jakości produktów.

 • Jakie rozwiązania technologiczne obecnie chcielibyście wdrożyć, aby spełniać wymogi dotyczące bezpieczeństwa produkcji, ograniczyć koszty produkcji, spełniać wymogi dotyczące ochrony środowiska?
       Nie oszczędzamy na jakości surowców, więc aby zachować konkurencyjność cenową, staramy się nieustannie optymalizować nasze koszty, szukając oszczędności w usprawnieniu procesów produkcji oraz logistyki. Dan Cake Polonia zamierza zainwestować w najbliższym czasie w nową innowacyjną linię produkcyjną do produkcji bułeczek mlecznych oraz chleba tostowego. Mamy nadzieję, iż dzięki tej inwestycji będziemy w stanie znacznie zoptymalizować nasz proces produkcyjny i tym samym koszty.
        Nowa linia będzie niosła za sobą wiele innowacyjnych rozwiązań powodujących znaczne oszczędności energii, większą racjonalność i wydajność procesu oraz rozwiązań chroniących nasze środowisko naturalne.

Czym jako zakład chcielibyście się pochwalić?
        

Ciasta z oferty Dan Cake są doskonałym rozwiązaniem dla osób, które nie mają czasu lub nie potrafią piec. Albo na „niespodziewane okazje”.

Staramy się, aby portfolio Dan Cake było na tyle rozbudowane, aby zaspokoić potrzeby wszystkich amatorów wypieków.
        W naszej ofercie znajduje się jedyny na rynku chleb tostowy pieczony na naturalnym zakwasie, jak również nowość w ofercie: chleb pełnoziarnisty i chleb z muesli w gramaturze 250 g. Oferujemy bogatą gamę ciast, spody tortowe, gofry, biszkopty, mufinki.
        Ostatnio wprowadziliśmy na rynek linię ciast premium w ekskluzywnych prezentowych opakowaniach: tort Sachera, sękacze oblewane czekoladą mleczną i gorzką, ciasto marmurkowe i czekoladowe.
         Wyróżnikiem naszych produktów jest wysoka jakość oraz tzw. clean label – nie stosujemy konserwantów, sztucznych barwników, utwardzanych tłuszczy.
         Zawsze podkreślamy, iż tajemnicą naszego sukcesu jest jakość domowego ciasta. Uzyskujemy ją poprzez dbałość o jakość surowca, staranność, wysoką higienę produkcji i pakowania. Dan Cake piecze swoje ciasta z prawdziwych jaj, tylko z naturalnymi aromatami, bez dodatku jakichkolwiek konserwantów czy utwardzanych tłuszczy. W tej sytuacji jedyną możliwością, aby utrzymać trwałość produktów, jest podwyższona higiena pakowania. Pomaga nam w tym wdrożona technologia produkcji. Odizolowaliśmy cały dział pakowania produktów w strefie podwyższonej higieny, czyli miejscu, w którym wymogi sterylności są niezwykle zaostrzone i rygorystyczne.
      Jako zakład produkcyjny możemy pochwalić się prowadzeniem polityki zrównoważonego rozwoju. Posiadamy certyfikaty IFS i BRC.

Zdjęcia: Dan Cake Polonia

Rozmawiała Magda Rydzy

Wywiad został opublikowany w magazynie "Agro Przemysł" nr 2/2011

 

 

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ