Projekt Movember zainicjowała w 2003 roku w Australii grupa zapaleńców, którzy poprzez zapuszczanie wąsów chcieli przypomnieć o problemach zdrowotnych mężczyzn i zachęcić ich do badań. Z biegiem lat przerodził się on w globalny ruch i rozprzestrzenił na wiele krajów, zaś w Polsce jest obecny od 2014 roku. W tym roku wąsaty listopad wspiera akcją "Wzór piwnych wąsów" marka Pilsner Urquell.

Zaprasza ona miłośników doskonałego czeskiego piwa, pierwszego na świecie złocistego lagera, jak również wszystkich sympatyków akcji - bez względu na płeć - by zrobili sobie zdjęcie z wąsami i wrzucili je na Instagram z hasztagiem #wzórpiwnychwąsów. Za każde otagowane zdjęcie Pilsner przekaże 1 zł na badania profilaktyczne, które mają służyć wykrywaniu męskich chorób, m.in. raka prostaty. Marka planuje przeznaczyć na ten cel do 20 tys. zł.

Tak jak Pilsner Urquell zainspirował wielu piwowarów do warzenia krystalicznych, złocistych piw zwanych lagerami, tak akcja "Wzór piwnych wąsów" - mamy nadzieję - stanie się zachętą dla panów do zwrócenia baczniejszej uwagi na swoje zdrowie.  Wierzymy, że upodobanie Polaków do wąsów i czeskich piw zaowocują wspaniałą galerią, która przełoży się na środki pieniężne przekazane na badania. - mówi Krzysztof Wardzyński, odpowiedzialny w Kompanii Piwowarskiej za aktywacje marki Pilsner Urquell.

Jakie wąsy?

Uwiecznić na fotografii można prawdziwe wąsy, wyhodowane specjalnie na tę okazję, ale też sztuczne, doklejone, a nawet… z piwnej piany. Te ostatnie można przyprawić sobie w jednym z kilkuset lokali w Polsce, serwujących piwo Pilsner Urquell na trzy czeskie sposoby. Akcja będzie w nich komunikowana za pomocą wafli, standów, plakatów i specjalnych wkładek do menu. Dodatkowo w pięciu wybranych lokalach - w Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu i Warszawie - w listopadowe weekendy zaplanowano dla gości aktywacje pod hasłem "Wzór piwnych wąsów".

Więcej informacji można znaleźć TUTAJ.