JBB Bałdyga z nowym produktem – poznaj Dobroczyniące Dobropolanki
Lubią je mali i duzi. Na zimno i na ciepło. Są smaczną, pożywną i błyskawiczną alternatywą na śniadanie w wyjątkowo zabiegane poranki. Parówki Dobropolanki to nowa śniadaniowa propozycja od JBB Bałdyga, która po prostu czyni dobro.

Za co kochamy parówki? Za ich łagodny i uniwersalny smak oraz łatwość w przyrządzaniu. Za to, że są gotowe do spożycia już po kilku minutach, i za to, że mogą być sycącą, a jednocześnie szybką przekąską w każdym momencie dnia. Czym Dobropolanki różnią się od innych parówek i czym „dobroczynią”?
Dobrze przyprawionym i dobrze uwędzonym wysokiej jakości mięsem. Nie zawierają dodatku fosforanów oraz glutaminianu sodu. I co ważne – są produktem bezglutenowym, który doskonale wpisuje się w jadłospis osób preferujących ten rodzaj diety lub zmagających się z nietolerancją glutenu.
Dobropolanki to apetyczne i łatwe rozwiązanie, gdy borykamy się z brakiem kulinarnych inspiracji
Można podawać je z różnego rodzaju domowymi sosami oraz dodatkami wedle własnego uznania. Zaserwowane w niecodziennej odsłonie, świetnie sprawdzą się również jako pyszne danie na spotkanie ze znajomymi. Na przykład zapiekane w cieście francuskim. Wystarczy dodać do środka ser oraz paprykę, wstawić na chwilę do piekarnika i posiłek gotowy. Ten sam przepis można zmodyfikować – wystarczy zamienić ciasto francuskie na ciasto naleśnikowe, zaś później wszystko uformować w krokiety. Szybkim i prostym do przyrządzenia przysmakiem są kolorowe szaszłyki z parówek i warzyw, które przypadną do gustu także małym smakoszom. To tylko wybrane propozycje – możliwości jest dużo więcej!
Dobropolanki są dostępne w dwóch funkcjonalnych opakowaniach. Wersja familijna posłuży jako sycący posiłek dla całej rodziny, wersja klasyczna jest idealna dla tych, którzy potrzebują mniejszej porcji. Ma też inny ważny atut – sprawdzi się jako pożywna przekąska dla dziecka podczas szkolnej wycieczki, czy biwaku, ponieważ dzięki swoim niewielkim gabarytom zmieści się w nawet niewielkiej podróżnej torbie, czy plecaku.
Komentarze