Hiszpańscy naukowcy chcą uzyskać mango bez pestki
Uprawa mango w Hiszpanii prowadzona jest głównie w prowincji Malaga, która stanowi 97% produkcji krajowej, tj. na 4,3 tys. hektarach.
Prawie cały wolumen, około 90%, jest eksportowany do Unii Europejskiej. Zbiór rozpoczyna się zwykle od połowy do końca sierpnia od najwcześniejszych odmian jak Irwin czy Tommy Atkins. Obecnie trwają zbiory odmiany szklarniowej, czyli Osteen. Jest to najczęstsza odmiana w prowincji. Wkrótce pojawią się Kent i Keitt, uważane za późne odmiany. Szczytowe miesiące zbiorów w tym rejonie to wrzesień i październik.
Szacuje się, że na świecie istnieje około 300 odmian tego owocu. Istnieją różnice w kształcie, kolorze zewnętrznym, słodyczy, teksturze, rodzaju miazgi - więcej lub mniej błonnika i wielkości pestki.
Jednym z wiodących ośrodków mango jest Instytut Ogrodnictwa Subtropikalnego i Śródziemnomorskiego (IHSM) La Mayora, który ma jedną z największych kolekcji mango w UE, z około 80 różnymi odmianami z całego świata. Przeprowadza wszelkiego rodzaju badania i testy mające na celu poprawę tej uprawy, zapewniając rozwiązania w przypadku szkodników i chorób, a nawet technik uprawy.
W ramach poszukiwania najbardziej optymalnych odmian, La Mayora rozpoczęła próbę mającą na celu uzyskanie drzew, które produkują mango bez pestek. W tym celu zespół pracuje nad odmianami diploidalnymi i triploidalnymi.
Za to w 1992 r. Indyjscy naukowcy stworzyli odmianę mango z mniejszym, cieńszą pestką zwanym Sindhu. Został uzyskany z mieszańców odmian Ratna i Alphonso.
Komentarze