Partner serwisu
13 stycznia 2020

Słodzik krzepi i nie tuczy

Kategoria: Aktualności

Słodki smak. Znamy go już dosłownie od dziecka, wysysając z mlekiem matki, w którym zawarta jest laktoza, czyli cukier mleczny. Dlatego trudno oprzeć się słodkości, która od małego kojarzy nam się z czymś przyjemnym i dobrym. Niestety, cukier ma też swoje drugie oblicze. Nadmierne jego spożycie może przyczyniać się do nadwagi, otyłości, a w konsekwencji także do cukrzycy typu 2 i innych chorób. Jak zatem nie rezygnować ze słodkiego smaku, jednocześnie zachowując zdrowie? Odpowiedzią są tzw. słodziki.

Słodzik krzepi i nie tuczy

Nadwaga i otyłość zbierają coraz większe żniwo na świecie. W Polsce problem nadwagi dotyczy 53% kobiet i 68% mężczyzn, którzy ukończyli 20 lat. Główną przyczyną tego zjawiska
są niekorzystne zmiany w stylu życia – brak aktywności fizycznej i nadmierne spożywanie kalorii. Według specjalistów, jednym ze sposobów walki z tym problemem jest zmniejszenie wartości energetycznej żywności, m.in. poprzez zmianę ich składu, przy zachowaniu ich walorów smakowych. Niedawno trzy renomowane instytucje, zajmujące się zdrowiem publicznym
i zdrowym odżywianiem, opublikowały stanowisko na temat bezpieczeństwa oraz korzyści ze stosowania niskokalorycznych substancji słodzących, powszechnie zwanych słodzikami.

Bezpieczna słodycz

Słodziki to substancje intensywnie słodzące, mogą być nawet kilkaset razy słodsze od tradycyjnego cukru (sacharozy), który często pojawia się na naszych stołach. Sprawia to, że aby uzyskać podobny efekt słodzący, wystarczy użyć go w bardzo małej ilości. Obecnie słodziki są powszechnie wykorzystywane w produkcji m.in. słodyczy, napojów bezalkoholowych czy jogurtów.

Wszystkie słodziki aktualnie stosowane w żywności są bezpieczne, co zostało potwierdzone badaniami. Warto zaznaczyć, że dopuszczenie substancji słodzącej do spożycia na terenie Unii Europejskiej podlega akceptacji europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (European Food Safety Authority – EFSA). Bezpieczeństwo tzw. słodzików potwierdza także prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz, prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością, współautorka pracy pn. „Stanowisko Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością, Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, Instytutu

Żywności i Żywienia im. prof. dra med. Aleksandra Szczygła w sprawie stosowania niskokalorycznych substancji słodzących”: „Nie ma chyba innego dodatku do żywności, którego bezpieczeństwo stosowania byłoby tak monitorowane jak ma to miejsce w odniesieniu do tzw. słodzików. Nie mam powodu, żeby wątpić w bezpieczeństwo spożycia słodzików. EFSA stale dokonuje analizy prowadzonych badań i czuwa nad bezpieczeństwem spożywania żywności, w której cukier został zastąpiony słodzikami. Należy dodać, że słodziki wchodzą w skład niektórych leków, co nie mogłoby mieć miejsca, jeżeli miałyby one wywierać niekorzystne efekty zdrowotne” – dodaje profesor Magdalena Olszanecka-Glinianowicz.

Korzyści

Słodziki, z uwagi na swoje właściwości – w większości nie mają kalorii, pozwalają na zmniejszenie wartości energetycznej produktów spożywczych. Dzięki temu zastępowanie cukru innymi niskokalorycznymi substancjami słodzącymi może przyczynić się do redukcji masy ciała. Takie stanowisko popiera także profesor Olszanecka-Glinianowicz – „Liczne badania wykazały, że zastąpienie cukru w żywności i napojach słodzikami, wpływa korzystnie na zdrowie. Spożywamy mniej energii, co może spowodować zmniejszenie masy ciała.
Co więcej, mamy szansę na utrzymanie tego efektu dłużej”.

Efekt zdrowotny osiągnięty zostanie wyłączenie w sytuacji, gdy nie będziemy zastępować mniejszej ilości kalorii z jednego produktu, spożyciem innych o wysokiej kaloryczności. Należy również pamiętać, że produkty ze słodzikami także mogą zawierać kalorie pochodzące z innych składników – białek i tłuszczów. Dlatego ważne jest zachowanie umiarkowania w ich spożyciu, tak aby nie spożywać większej ilości energii niż potrzebuje nasz organizm. Warto więc rozważyć upieczenie sernika np. z dodatkiem stewii zamiast cukru, jednak nadal trzeba kontrolować wielkość porcji jaką zjadamy.

źródło: informacja prasowa
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ