Marzenia do spełnienia, czyli o redukcji czasu przestoju stanowiska metodą SMED
Marzeniem każdego szefa produkcji jest proces przebiegający bez jakichkolwiek zakłóceń z wykorzystaniem maszyn pracujących 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Niestety jest to niemożliwe. Nawet przy kalendarzu zapełnionym zamówieniami na rok do przodu konieczne są przerwy na obsługę eksploatacyjną lub przezbrojenia.
Obsługa eksploatacyjna to przedmiot zainteresowania służb utrzymania ruchu, natomiast uciążliwość przezbrojeń może być skutecznie redukowana z zastosowaniem metody SMED. Celem niniejszego opracowania jest zapoznanie czytelnika z tą japońską metodą radykalnego usprawniania przezbrojeń.
Spojrzenie na przezbrojenie oczami organizatora
Twórcą metody SMED (ang. Single Minute Exchange of Die) jest japoński organizator Shigeo Shingo [Martyniak 1996, s. 68] – osoba, której przypisuje się współautorstwo Systemu Produkcyjnego Toyoty, czyli pierwowzoru koncepcji lean management. S. Shingo już w latach 50. XX w. zetknął się z problemem wąskich gardeł ograniczających wydajność linii produkcyjnych. Prowadząc badania nad ulepszeniem organizacji produkcji w zakładach Mazdy, podjął się przeprowadzenia obserwacji, a następnie wydania opinii na temat zasadności zakupu dodatkowych maszyn na wydziale pras. Zakup ten miał rozwiązać problem zbyt niskiej wydajności tłoczni. Podczas prowadzonych badań uwagę S. Shingo zwróciła w szczególności źle zorganizowana i trwająca bardzo długo wymiana matryc w prasie. Brak jednej śruby do przykręcenia nowej matrycy wydłużył czas jej wymiany o ponad godzinę. Ponadto, na podstawie pomiarów chronometrażowych udało się ustalić, że wielkie prasy pracowały efektywnie jedynie przez 3% czasu nominalnego [Martyniak 1996, s. 69]. Problemem w tłoczni nie była zatem zbyt mała liczba maszyn, a zła organizacja pracy przy ich obsłudze.
Cały artykuł został opublikowany w numerze 1/2016 kwartalnika "Agro Przemysł"
Fot. 123rf.com