● Jak zaczęła się twoja przygoda z piwnym światem?

Na początku lat 90. Miałem wtedy 10 lat i kolekcjonowałem puszki. Niektóre puszki, sprowadzane z Niemiec, były tak unikalne, że pewnie już wtedy mógłbym pojawiać się na giełdach birofilistycznych. W roku 2004, kiedy byłem jeszcze studentem, rozpoczęła się moja współpraca z branżą piwowarską. Organizowałem m.in. imprezy piwne. Temat wydawał mi się na tyle interesujący, że postanowiłem pójść dalej. Surfowałem po internecie, który zupełnie nie przypominał tego współczesnego. Od czterech lat istniał już Browar.biz, ale Youtube pojawił się dopiero rok później, a pierwszy film Tomka Kopyry sześć lat później. Zapisywałem się na szkolenia, na których poznałem Macieja Chołdrycha. Później stałem się „birobibliofilem”.

● Birobibliofilem? Taki piwny mol książkowy?

Gromadziłem książki o piwie. W pewnym momencie było już ich ponad 200. Hobby nie było łatwe, ponieważ, jak pewnie każdy pamięta, jeszcze 10 lat temu rynek był całkowicie zdominowany przez piwa jasne dolnej fermentacji, a po lekturze rozdziałów dotyczących odmian piwa otwierały się oczy. Chciałem koniecznie skosztować India Pale Ale, Russian Imperial Stout, Lambic, Gose, Eisbock, Flanders Red Ale, a najczęściej nie było takiej możliwości. To prowadziło do wielu frustracji. Z pomocą przyszła piwna rewolucja.

Rozmawiał Adam Wita
Fot. Michał Kopeć

Michał Kopeć. Birofil. Piwowar domowy. Sędzia piwny Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych. Być może podczas publikacji tego wywiadu również międzynarodowy sędzia BJCP. Sędziował m.in. podczas Konkursu Piw Domowych w Cieszynie oraz Konkursu Piw Rzemieślniczych w Poz`naniu. Prowadzi szkolenia oraz regularne pokazy piwne w Taphouse Pracownia Piwa w Krakowie oraz multitap Upojeni w Katowicach. Od 13 lat realizuje imprezy piwne w gwarze śląskiej oraz
języku angielskim. Pisze muzykę i teksty o piwie dla zespołu Piwna Formacja. Prowadzi stronę Browarnicy.pl.
Pozostałe materiały z rozmowy z Michałem Kopciem znajdziesz TUTAJ.