ZPC Brześć stawia w produkcji na połączenie nowoczesnych rozwiązań technologicznych z tradycyjnymi recepturami. Firma wprowadza regularnie w swoim zakładzie - uruchomionym w 2010 roku - kolejne usprawnienia technologiczne. Wdrożony system paletyzacji sprawił, że Brześć całkowicie zautomatyzował końcowe procesy produkcji swoich flagowych wyrobów z ciasta ptysiowego, czyli słomki oraz groszku ptysiowego.

Sektor spożywczy od kilku lat podąża za trendem automatyzacji procesów pakowania, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę rosnącą konkurencję, chęć ciągłego usprawniania i optymalizacji produkcji czy też wysokie wymagania BHP związane z produkcją żywności. W związku z tym, automatyzacja kolejnych obszarów produkcji słodyczy i przekąsek była dla nas od dłuższego czasu jednym z kluczowych celów, których osiągnięcie umożliwi nam dalszy rozwój oraz zwiększenie efektywności - mówi Arkadiusz Drążek, dyrektor handlowy w firmie Brześć.

Automatyzacja i optymalizacja procesu produkcji pozwoli firmie z Brześcia Kujawskiego na konsekwentną realizację strategii biznesowej, zakładającej dalszą intensyfikację współpracy z sieciami handlowymi w segmencie private labels oraz ekspansję zagraniczną. Produkty Brześcia są obecne w Biedronce, jak również pojawiają się w takich sieciach, jak: Dino, Tesco, Polomarket, Lewiatan czy Piotr i Paweł. Ponadto, firma eksportuje swoje wyroby na kilka kontynentów i trafia do konsumentów w: Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Pakistanie, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Rosji, Litwie, Łotwie czy Estonii. Brześć promuje też od kilku miesięcy swoją nową markę eksportową - Crispico.

Źródło i fot.: Informacja prasowa