Szanse rozwoju rynku ESCO w Polsce
ESCO to atrakcyjny sposób finansowania przedsięwzięć związanych z efektywnością energetyczną przedsiębiorstw przemysłowych. Na świecie historia tego modelu sięga już blisko 100 lat, jednak w Polsce ciągle jest on mało popularny. Formuła ta może być jednak dzisiaj bardzo interesująca – szczególnie dla firm poszukujących sposobów pozyskania środków na modernizację maszyn produkcyjnych i instalacji infrastrukturalnych oraz konkretnych przykładów podobnych wdrożeń w Polsce i na świecie. Okazję do zapoznania się z tematem stwarza konferencja naukowo-techniczna FOOD AUTOMATION w Toruniu, podczas której, w dniu 19 kwietnia 2018 roku, dr inż. Piotr Danielski – wiceprezes DB ENERGY SA, opowie o „Rozwoju usług ESCO i EPC w celu ograniczania energochłonności przedsiębiorstw branży spożywczej”.
ESCO to model działania, w którym firmy, specjalizujące się w rozwiązaniach służących poprawie efektywności energetycznej, oferują wdrożenie różnych przedsięwzięć, obniżających zapotrzebowanie na energię, bez konieczności angażowania budżetów inwestycyjnych klientów. Współpraca z firmą typu ESCO gwarantuje zrealizowanie inwestycji energooszczędnych w najlepszy możliwy sposób oraz zdejmuje z nich konieczność ponoszenia wielu różnych ryzyk – np. finansowych czy technicznych.
Według ostatnich szacunków globalny rynek ESCO wyceniany jest na prawie 27 mld dolarów, z czego ponad połowa tego typu usług świadczona jest w Chinach, gdzie działa więcej niż 5 tysięcy podmiotów zajmujących się efektywnością energetyczną. Drugim co do wielkości rynkiem są Stany Zjednoczone z przychodami na poziomie blisko 7 mld dolarów rocznie, a na trzecim miejscu plasuje się Unia Europejska z przychodami rzędu około 3 mld dolarów, z czego większość tej kwoty dotyczy samych Niemiec. Polski rynek ESCO wyceniany jest obecnie na kilkaset mln euro, przy czym roczny obrót nie przekracza na razie 30 mln euro.
HISTORIA POWSTANIA ESCO W EUROPIE
Pierwszą umowę ESCO zawarto we Francji w 1918 roku tuż po zakończeniu pierwszej wojny światowej. Było to zobowiązanie typu chauffage podpisane w Paryżu, w którym właściciel instalacji grzewczej udostępniał ją użytkownikom wraz z dostarczaniem ogrzewania za ustaloną z góry opłatę. Ten sposób rozliczania się miał pomóc dostawcom w sprzedaży energii odbiorcom, wycieńczonym zakończoną dopiero wojną i trwającym kryzysem ekonomicznym.
Umowy takie mają obecnie charakter zobowiązania finansowego, w którym odbiorca zobowiązuje się do zapłaty określonej kwoty za dostarczoną energię, a dostawca zobowiązuje się ją dostarczyć w taki sposób, aby różnica w kosztach stanowiła jego wynagrodzenie. – wyjaśnia dr Piotr Danielski, wiceprezes DB ENERGY SA. Niestety, pierwsze doświadczenia modelu ESCO we Francji nie były interesujące finansowo, stąd mała popularność tej koncepcji i jej powrót dopiero w latach ’90-tych w Europie, szczególnie w Europie Środkowo-Wschodniej. – dodaje.
Pierwszy przełom nastąpił w 2006 roku, kiedy Komisja Europejska opublikowała raport Bertoldiego, omawiający potencjał rynku i przypominający Europie o możliwościach rozwoju segmentu ESCO. Drugi miał miejsce wraz z wejściem w życie Dyrektywy 2012/27/UE z 2012 roku, która reguluje kwestie związane z efektywnością energetyczną, stawiając działania związane z inwestycjami u odbiorców końcowych za równoprawne inwestycjom własnym odbiorców, dzięki możliwości uzyskania wsparcia systemowego. Najszybciej rozwijające się obecnie rynki ESCO w Europie to wschodnie Niemcy, Czechy, Austria i Węgry.
ESCO W STANACH ZJEDNOCZONYCH
Kryzys ekonomiczny lat dwudziestych w Europie stał się hamulcem rozwoju umów ESCO, jednak w Stanach Zjednoczonych, które w drugiej połowie lat sześćdziesiątych XX wieku zmagały się z kryzysem paliwowym, stał się przyczynkiem do ich rozwoju.
Kiedy w 1971 roku mała firma z Texasu – Time Energy, próbowała wprowadzić na rynek automatyczny włącznik światła, przekonując nabywców, że dzięki temu można oszczędzać energię, nikt nie wierzył, że mały, elektroniczny element może generować jakiekolwiek oszczędności. Zarządzający firmą, przekonani o wartości swoich produktów, zaproponowali odbiorcom, że dadzą im włączniki za darmo, a rozliczą się z faktycznie uzyskanych oszczędności. Dzisiaj firma funkcjonuje nadal i jest warta ok. 300 mln dolarów. – opowiada Piotr Danielski z DB ENERGY SA.
Przykład Time Energy pobudził rynek amerykański i pokazał spółkom energetycznym, że można zyskać wyższą rentowność biznesu, realizując inwestycje i ograniczając zużycie energii u klienta końcowego, zamiast samodzielnie produkować i sprzedawać energię. To spowodowało dynamiczny rozwój sektora, który w latach ’80-tych generował obroty na poziomie 1 mld dolarów, a dzisiaj generuje już blisko 5 mld dolarów rocznie. Rynek amerykański zachęcany jest do inwestycji przez władze federalne, które w 2008 roku wprowadziły program super ESPC, decydując, że wszystkie budynki federalne będą termomodernizowane wyłącznie za pomocą narzędzi typu ESCO, co uwolniło potencjał około 80 mld dolarów. Aktualnie największa firma – w Stanach Zjednoczonych i na świecie, świadcząca usługi ESCO – AMERESCO, generuje obroty ponad 700 mln dolarów rocznie.
RODZAJE UMÓW W FORMULE ESCO
Termin ESCO odnosi się do przedsiębiorstw, które oferują kompleksowe usługi w zakresie poprawy efektywności energetycznej. Firma o takim profilu identyfikuje sposoby, które w danym przedsiębiorstwie obniżają zużycie energii, a jej wynagrodzenie bardzo ściśle powiązane jest z realnie uzyskiwanymi oszczędnościami. Dzięki oferowanym rozwiązaniom w ramach jednej umowy można realizować szereg usług energetycznych na różnych etapach ich wykonywania. Model ESCO jest bardzo atrakcyjny dla przedsiębiorstw, szczególnie przemysłowych, gdyż umożliwia scedowanie elementów zarządzania energią na podmiot zewnętrzny oraz korzystanie z jego fachowej wiedzy, doświadczenia, narzędzi i środków finansowych, bez angażowania swoich zasobów.
Poza tym kontrakty w tym modelu nie muszą wpływać na rachunek zysków i strat, mogą być pozabilansowe, będąc czasami dobrym środkiem umożliwiającym szybkie zwiększenie rentowności przedsiębiorstwa. To również sposób na przeniesienie odpowiedzialności, technicznej i finansowej, za inwestycje i jej efekty, na podmiot zewnętrzny. – wyjaśnia dr Piotr Danielski z DB ENERGY SA.
Firmy ESCO oferują dwa główne rodzaje umów na usługi energetyczne: kontrakty na uzyskanie oszczędności energii, czyli ESPC (Energy Saving Performance Contracting) oraz kontrakty na uzyskanie odpowiednich parametrów efektywności energetycznej przy realizowanych pracach, czyli EPC (Energy Performance Contracting).
Kontrakty ESPC to umowy, na mocy których wynagrodzenie firmy ESCO stanowi część uzyskanych oszczędności, będących efektem wdrożenia działań wpływających na obniżenie zużycia energii. W zależności od poziomu inwestycji oraz związanego z tym ryzykiem umowy te mogą opierać się o różne założenia dotyczące - podziału oszczędności (kiedy firma ESCO przejmuje zarządzanie, biorąc na siebie odpowiedzialność i ryzyko) lub mieszanego podziału oszczędności (firma ESCO gwarantuje określony poziom oszczędności, ponosząc też koszty inwestycji, jednak nadwyżki w oszczędnościach są dzielone pomiędzy strony).
Kontrakty EPC najczęściej realizowane są wtedy, kiedy firma, w której działa podmiot ESCO, sama chce pokryć nakłady inwestycyjne związane z wdrażanym przedsięwzięciem, ale dopiero po zobaczeniu i zmierzeniu efektów inwestycji, za które odpowiada ESCO. Rozliczenie w takim przypadku, najczęściej poza kosztami inwestycji, obejmuje odpowiednią premię dla podmiotu ESCO związaną z sukcesem projektu.
SZANSE I BARIERY MODELU ESCO W POLSCE
Według raportu NCEE polski rynek ESCO, będący w stagnacji, powinien w najbliższych latach ewoluować przede wszystkim w związku z dobrymi wskaźnikami produkcji przemysłowej w Polsce oraz wysokim poziomem rozwoju tego typu usług w Niemczech. Wzrostowi sprzyjają również obowiązujące przepisy – np. Ustawa o efektywności energetycznej z 2016 roku, która dopuszcza możliwość zawierania kontraktów ESCO przez przedsiębiorstwa energetyczne.
W tej chwili największymi barierami dla rozwoju rynku ESCO w Polsce jest brak systemu poręczeń państwa do umów kontraktowych z finansowaniem dłużnym na warunkach rynkowych, co znacząco podnosi koszty kapitału, możliwości zabezpieczenia i wpływa na brak opłacalności realizacji projektów w takim modelu.
Niestety, nie pomagają również zasady księgowania projektów inwestycyjnych, powoli zamykające ścieżkę realizacji umów pozabilansowych. W celu dozwolonej optymalizacji księgowej możliwe jest jednak realizowanie umów ESCO na zasadach podziału oszczędności w spółkach SPV, co też już robimy. – mówi dr Piotr Danielski, wiceprezes DB ENERGY SA.
Model ESCO jest rozwiązaniem dla przedsiębiorstw poszukujących oszczędności związanych z korzystaniem z energii, które nie chcą lub nie mogą angażować środków własnych zarówno finansowych jak i osobowych w wymagane modernizacje, umożliwiając im obniżenie kosztów kapitału własnego z ok. 13-15% do 2-4% w zależności od waluty. Poza tym dostarcza on, potrzebnych przy realizacji wymagającego zadania, kompetencji – technicznych i finansowych oraz przejmuje pełną odpowiedzialność za realizację przedsięwzięcia – od jego identyfikacji, projektowania, przez wykonanie i serwisowanie w dłuższym okresie.
Komentarze