- Niezliczoną ilość razy przyglądaliśmy się z zachwytem żółtym polom rzepaku. Ta szlachetna roślina dumnie prezentuje swoje piękne kwiaty, z których powstają niezwykle cenne składniki i odżywcze ziarno. Z tego podwójnie uszlachetnionego ziarna („00” czyli o śladowej ilości zawartości kwasu erukowego) metodą tłoczenia „na zimno” pozyskujemy olej o wielu naturalnych składnikach, niezbędnych dla naszego organizmu – tłumaczą przedstawiciele firmy ACS Sp. z o.o. producenta olejów pod marką Oliwia Kaszubska.

Jak powszechnie wiadomo, rzepak zakwita w kolorze żółtym, za to ma czarne nasiona. Z nich z kolei tłoczy się olej rzepakowy. W Polsce produkt ten niestety nie jest wystarczająco doceniany co jest niezwykle krzywdzące, bowiem olej rzepakowy sprzyja witalności oraz zmniejsza zawartość złego cholesterolu.

Warto wspomnieć, że aby wyprodukować litr oleju potrzeba mniej więcej do 3 kg tej rośliny

Z powodów czysto historycznych wyrób ten niestety nie cieszy się zbyt dużą popularnością, Dlaczego? Niegdyś roślina ta zwierała szkodliwy dla zdrowia kwas erukowy. Natomiast już od dłuższego czasu w Polsce uprawiane są tylko i wyłącznie odmiany nie zawierające tej substancji. Ponadto skład tłuszczów oleju rzepakowego także uległ zmianie. Wzrosła ilość niezwykle ważnych dla zdrowia takich kwasów jak: linolenowy, linolowy oraz oleinowy.
 

Jak dodają wytwórcy olej rzepakowy tłoczony na zimno pomaga uzupełnić dietę o kwas tłuszczowy omega - 6 i omega - 3 (kwasy NNTK) w niemalże idealnej proporcji wynoszącej 2:1. Tak zwana „złota proporcja” tychże kwasów to 1:1, a im bliżej osiągnięcia tych wartości tym wyższa jest przyswajalność kwasu omega - 3.

- Zachowując prawidłowe proporcje omega 3 do omega 6 w naszej diecie zwiększamy szansę na zachowanie równowagi fizjologicznej w naszym organizmie. Olej rzepakowy tłoczony na zimno zawiera także jednonienasycony kwas oleinowy. Nasz organizm nie syntezuje kwasów omega 6 i omega 3 musimy więc dbać o to, by dostarczyć je z pożywieniem. Idealnym rozwiązaniem jest stosowanie oleju rzepakowego tłoczonego na zimno, który jest świetnym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych. Kwasy te potrzebne są nam do prawidłowego funkcjonowania nerek, układu krwionośnego i dla dobrej kondycji skóry. Olej rzepakowy tłoczony na zimno to także bogactwo fitosteroli, które swoją budową przypominają niesławny cholesterol. Odróżnia je jednak fakt, że są aktywne biochemicznie i farmakologicznie. Dzięki temu mają pozytywne oddziaływanie na nasz organizm blokując wchłanianie właśnie tego „złego” cholesterolu. Sprawia to też, że olej rzepakowy tłoczony na zimno zaliczany jest do grona produktów funkcjonalnych – wyjaśniają przedstawiciele producenci Oliwii Kaszubskiej.

Na uwagę zasługuje także fakt, że produkt wspomnianej firmy doskonale wpisuje się w zasady diety Slow Food. Co więcej, swoje zastosowanie znajduje także w przypadku diety zwanej Raw Food, która zakłada, że posiłki składać będą się przynajmniej w 70 procentach z produktów surowych lub obrobionych maksymalnie w 450 st. C.

- W przeciwieństwie do oleju lnianego, olej rzepakowy tłoczony na zimno z powodzeniem można stosować do smażenia. A wynika to z jego naturalnych właściwości. Nie ulega on jełczeniu oraz jest odporny na działania wysokiej temperatury (ogranicza występowanie dymienia podczas smażenia). Oczywiście nasz produkt równie dobrze sprawdzi się w przypadku dań na zimno. Nada się do sałatek, surówek, a także do maczania w nim bagietki. Jego lekko słonecznikowy smak delikatnie podkreśli walory tworzonych przez nas potraw – wyjaśniają na koniec przedstawiciele marki Oliwia Kaszubska. Olej rzepakowy tłoczony na zimno tego producenta nagrodzony został certyfikatem jakości produktu „Doceń polskie” jak również tytułem TOP PRODUKT.