Jak branża może wykorzystać SOEE wyjaśniają eksperci z Grupy Impel – Marcin Kotkowski, dyrektor ds. rozwoju systemu, oraz Zbigniew Florczuk, dyrektor operacyjny działu Food Hygiene.

Jakie możliwości weryfikacyjne sieci energetycznej ma system SOEE i na czym one polegają?

Marcin Kotkowski: W pierwszej fazie diagnozujemy wszelkie miejsca, gdzie mogą wystąpić nieprawidłowości w zużyciu medium. Weryfikujemy zarówno dane historyczne z wszystkich punktów poboru energii, analizujemy dane z faktur za prąd, sprawdzamy punkty przekroczeń mocy, miejsca szczytowych poborów, etc. Jednak ideą systemu SOEE jest nie tylko diagnostyka stanu przeszłego, lecz bieżący stały monitoring wszystkich czynników energetycznych. Projekt wprowadzenia w przedsiębiorstwie skutecznej polityki opartej na efektywności energetycznej nie może skupiać się tylko na monitorowaniu czynnika, jakim jest zużycie, ale powinien uwzględniać analizę, co jest przyczyną zwiększonego poboru i niwelować źródła nieprawidłowości. Dlatego zawsze podkreślamy, że najważniejsza jest praca nad poprawą jakości energii dostarczanej do sieci energetycznej firmy. To jakość energii wpływa na sposób pracy wszystkich urządzeń zasilanych prądem.

Jakich zatem skutków należy się spodziewać, gdy jakość energii jest zła?

Marcin Kotkowski: Problemy z jakością energii mogą sprawiać, że infrastruktura firmy może działać nieprawidłowo, co prowadzi do szybszego jej zużycia, a w gorszym wypadku może powodować przestoje produkcyjne. Te natomiast narażają firmę na zdecydowanie większe straty finansowe. SOEE wyposażony jest w inteligentny układ pomiarowy, który niemal natychmiast poprawia tę jakość – zmniejsza emitowanie energii biernej, by jednocześnie osiągać jak największe oszczędności w zakresie energii czynnej. Ta z kolei wpływa na podniesienie efektywności pracy urządzeń elektrycznych. Z SOEE wydajność parku maszynowego zakładu jest stabilna i zdecydowanie większa, co przekłada się wprost na niższe zużycie energii.

Co wpływa na złą jakość energii elektrycznej i jak radzi sobie z tym system SOEE?

Marcin Kotkowski: To trochę tak jak z dziurą w dętce – nie trzeba od razu kupować nowej, lecz wystarczy załatać nieszczelność. Nieszczelnościami w sieci energetycznej są wszelkie zakłócenia napięcia, starty występujące w obwodach, zakłócenia wyższe harmoniczne i spadki mocy. Te zjawiska właśnie sprawiają niestabilność pracy urządzeń. Precyzyjna regulacja układu SOEE niweluje wspomniane nieszczelności, a poprawa widoczna jest od razu po podłączeniu urządzenia.

Jak dużych oszczędności mogą spodziewać się przedsiębiorstwa z wykorzystaniem państwa rozwiązania?

Zbigniew Florczuk: Każde urządzenie montujemy indywidulanie pod klienta, a że jego konfiguracja poprzedzona jest precyzyjną analizą i testami, gwarantujemy określony poziom oszczędności. Dla branży spożywczej średnio wynosi on 10%. Podkreślamy też bardzo mocno wagę przeprowadzanych na wstępie audytów energetycznych – są one po pierwsze źródłem informacji o sytuacji wyjściowej zarówno dla przedsiębiorstwa, jak i dla nas, jak konfigurować system dla klienta, a po drugie są podstawą do uzyskania dofinansowań inwestycji proekologicznych. Pomagamy przedsiębiorstwom w uzyskaniu tzw. białych certyfikatów za wdrożenia efektywnościowe i tu zwroty z inwestycji w nasze rozwiązanie mogą kształtować się od 10% do nawet 40%. Dodatkowo SOEE, poprawiając efektywność pracy urządzeń, takich jak np. mieszalniki, myjki ciśnieniowe, urządzenia chłodnicze, pośrednio przyczynia się do mniejszego zużycia innych mediów.

Instalacja pomiarowa związana z procesem optymalizacji zużycia energii elektrycznej