Wróżenie z… opakowania
Czy należy ufać opakowaniom? Czy możemy na podstawie butelki, puszki, etykiety przewidywać co będzie w środku? Rzecz jasna pewności nigdy nie ma, ale przecież sprawdzenie to bardzo przyjemne wyzwanie.
Opakowanie to w każdej branży niezwykle istotny element, który bardzo często warunkuje naszą chęć zakupu. Jakość, rodzaj i wygląd opakowania muszą wyraźnie komunikować, że wewnątrz jest dokładnie to, czego oczekuje konsument. A nawet więcej...
Zanim kupisz
Kiedy zatem stajemy przed sklepową półką z piwem, od wielości form i barw może zakręcić się nam w głowie jeszcze zanim weźmiemy pierwszy łyk ulubionego trunku. Browary prześcigają się w pomysłach na etykiety, butelki, puszki, butelki PET, a nawet opakowania kartonowe. Wszystko po to by nasza ręka zdjęła z półki ten a nie inny produkt. Nie ma się co oszukiwać, że unikalne opakowanie zagwarantuje nam wysoką jakość i unikalny smak piwa. Ba, często bywa wręcz odwrotnie, czyli innymi słowy cała para idzie w gwizdek. Jest jednak kilka kodów i sygnałów, które pomogą nam mniej więcej przewidzieć, czego możemy spodziewać się po konkretnym opakowaniu. Trochę to jak wróżenie z fusów, jednak przy okazji jest przy tym sporo zabawy, dreszcz oczekiwania i rzecz jasna wielki finał – smakowe uniesienie lub totalne rozczarowanie.
(...)
Puszka – piwo z konserwy ?
Puszka to opakowanie wielce wygodne. Lekkie, bezzwrotne i niewymagające otwieracza. Mające jednak tyle samo zwolenników co przeciwników. Każdy prawdziwy piwosz wie przecież o smaku metalicznym jaki puszka nadaje piwu... Czy tkwi jednak w tej tezie choćby wspomniane ziarno prawdy ? Zacznijmy od wyjaśnienia że metaliczny smak powodowany jest przez obecność w piwie jonów żelaza (Fe), natomiast puszki do piwa są z zrobione z aluminium. Nie ma zatem możliwości byśmy za sprawą puszki czuli w piwie smak metaliczny. To jednak, że zdarza nam się mieć takie wrażenie jest możliwe. Sugestia ta dotyka osoby pijące piwo bezprośrednio z puszki. Na języku czujemy wtedy piwne smaki podczas gdy nosem najprościej rzecz ujmując wąchamy puszkę. Zapach aluminium i smak piwa składać się wtedy mogą w metaliczne odczucie, które błędnie nazywane jest metalicznym posmakiem. Tak naprawdę jednak ze smakiem nie ma nic wspólnego. Jeżeli zatem pijemy piwo ze szklanki czy kufla to nie ma żadnych podstaw, byśmy obawiali się jakości piwa z puszki. Co nie zmienia faktu, że prawdziwy piwosz i tak zawsze wybierze butelkę...
(...)
***
Namierzamy cel, kupujemy, chłodzimy, zasiadamy nad kuflem zimnego obiektu naszych badań i oceniamy, analizujemy, wąchamy, a nawet mlaskamy z zachwytem lub rozczarowaniem ( to dwa zupełnie różne mlaśnięcia). Po degustacji warto zastanowić czy dostaliśmy to czego chcieliśmy, czy może jednak było w tym sporo, a nawet więcej marketingowej ściemy.
Na prawie każdym piwie jest kontakt do browaru, infolinia itp. Browary naprawdę coraz uważniej słuchają co konsumenci myślą o ich piwie. Może warto zadzwonić lub napisać jeżeli mamy jakieś uwagi, komentarze, wolne wnioski. Pamiętajmy jednak, że dobre informacje także warto przekazywać, a więc informujmy browary także o tym co nam się podoba. Taka rozmowa o tym jak jest fajnie naprawdę potrafi sprawić że świat staje się lepszy...
Cały artykuł został opublikowany w nr 2/2014 magazynu "Agro Przemysł"
Fot.: www.freeimages.com