Jak nie zmarnować jedzenia w święta? Planowanie i ideologia zero waste są na wagę złota
Jak wynika z opracowanego przez Banki Żywności raportu ,,Nie Marnuj Jedzenia 2023” w Polsce marnuje się 4,8 miliona ton żywności rocznie, a ponad połowa uczestników badania (56%) przyznała, że marnuje jedzenie w domu. W koszach najczęściej lądują pieczywo (52%), owoce (38%), warzywa (36%) oraz wędliny (32%) .
Jak wskazują eksperci Interdyscyplinarnego Centrum Analiz i Współpracy „Żywność dla Przyszłości” problem marnowania żywności szczególnie nasila się w okresach świąt, w tym zbliżającej się Wielkanocy. Wdrożenie rozwiązań takich jak planowanie zakupów czy oddawanie nadmiaru żywności do jadłodzielni może przyczynić się do zmniejszenia skali tego zjawiska.
Zgodnie z danymi zaprezentowanymi w raporcie „Talerz przyszłości”, który został opracowany przez ekspertów zainicjowanego przez grupę spółek DANONE think tank „Żywność dla Przyszłości”, 50% Polaków zadeklarowało, że wybierając produkty spożywcze, zwraca uwagę na aspekt marnowania i wyrzucania jedzenia. Jest to, obok wykorzystywania resztek, na które wskazało 33% respondentów, jedno z najczęściej deklarowanych zachowań proekologicznych.
– Wyniki zaprezentowane w raporcie wskazują na potrzebę edukowania i promowania rozwiązań pozwalających na efektywniejsze zarządzanie wyprodukowaną lub zakupioną już żywnością. W tym procesie znaczenie mają działania podejmowane na co dzień przez każdego z nas. Te małe wielkie kroki przyczyniają się do ograniczenia marnowania żywności, co jest niezwykle istotne w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego obecnemu i przyszłym pokoleniom. Warto podkreślić, że efektywne planowanie i gospodarowanie zakupioną już żywością jest korzystne także dla naszego portfela – mówi dr hab. Zbigniew Karaczun, członek platformy badawczo–eksperckiej „Żywność dla Przyszłości”, specjalizujący się w tematyce ochrony środowiska, klimatu, sozologii, polityki ekologicznej.
Planowanie to podstawa
Jak zatem wydajnie gospodarować zarówno budżetem przeznaczonym na jedzenie, jak i nabytą już żywnością? Budowanie jadłospisu warto rozpocząć od planowania, zarówno pod względem listy zakupów, jak i częstotliwości ich robienia.
– Musimy pamiętać, że niektórych artykułów spożywczych nie można przechowywać zbyt długo, dlatego warto od razu założyć, że musimy kupować je na bieżąco i uwzględniać to w tygodniowym harmonogramie. Pamiętajmy też, aby na zakupy chodzić wtedy, kiedy jesteśmy najedzeni, to prosty sposób, który przyczyni się do tego, że będziemy kupować to, czego naprawdę potrzebujemy, a nie to, na co mamy ochotę w danej chwili. Nie tylko w kontekście zbliżających się Świąt warto pamiętać, aby nie kupować na zapas. Jeśli nawet jakiś produkt skończy się szybciej, niż zakładaliśmy, przekujmy to w okazję do kulinarnych eksperymentów i odkrycia nowych smaków – dodaje dr hab. Zbigniew Karaczun.
Wykorzystanie tego, co mamy w lodówce wpisuje się też w zyskującą na popularności ideę „zero waste”, czyli gotowania z resztek.
Często dobre dłużej
Warto też zwracać uwagę na oznaczenia znajdujące się na opakowaniach. Obecnie, wiele firm zmienia oznaczenia z „należy spożyć do” na ,,najlepiej spożyć przed”. To drugie świadczy o tym, że artykuł może być zdatny do spożycia również po upływie wskazanego terminu.
– Oceniając, czy dany produkt wciąż nadaje się do zjedzenia, zwracajmy uwagę nie tylko na wskazaną przez producenta datę. Angażujmy do tego nasze zmysły: wzroku, zapachu, a nawet smaku. Jeśli coś jest zepsute, to zazwyczaj jest gorzkie, a nasz język jest wyposażony w receptory smaku gorzkiego. Pojawia się także smak i zapach niespecyficzny dla danego produktu. Ponadto warto pamiętać, że mamy wiele grup produktów, np. produkty suche, takie jak kasze, mąki, makarony, które można spożywać znacznie dłużej niż wskazuje data, oczywiście, jeśli nie ma żadnych uchybień na strukturze. Warto sprawdzać też produkty nabiałowe, np. jogurty, jeśli były odpowiednio przechowywane. Nawet po upływie terminu wskazanego przez producenta, warto taki produkt otworzyć, zobaczyć, czy nie pojawiły się np. wykwity, a jeśli nie, to wykonać kolejny krok – powąchać, a następie spróbować, bo istnieje prawdopodobieństwo, że jest on wciąż zdatny do spożycia – mówi prof. Ewelina Hallmann, członkini think tanku Żywność dla Przyszłości, ekspertka w zakresie jakości żywności.
Nie wyrzucaj!
A co, jeśli okaże się, że przeceniliśmy możliwości konsumpcyjne nasze i naszych najbliższych? Większość produktów, nawet po przetworzeniu, można na przykład zamrozić. Trzeba jednak pamiętać o odpowiedniej długości przechowywania.
– Jeśli jakiś produkt zbyt długo będzie leżał w zamrażalce, to może stracić swoje właściwości. Alternatywnym rozwiązaniem są funkcjonujące w wielu miastach jadłodzielnie. Zostawiając tam żywność nie tylko ograniczamy jej marnowanie, ale też pomagamy tym, którzy tej pomocy potrzebują. Warto pamiętać o tym rozwiązaniu również w okresie świat – dodaje prof. Ewelina Hallmann.
Trend na niemarnowanie
Optymizmem napawa fakt, że ograniczenie marnowania żywności jest jednym z przewidywanych przez ekspertów trendów. – W obecnych czasach testowane są już różnorodne rozwiązania z zakresu ,,smart zero waste”, jak np. dedykowane kosze na odpadki w restauracjach, które przy pomocy AI analizują parametry związane z najczęściej wyrzucanymi posiłkami, optymalizują proces zakupów i planowania. Trwają też eksperymenty w związku z oznaczaniem dat przydatności spożycia. Jednym z pomysłów jest rezygnacja z tych danych i wykorzystanie specjalnych bakterii czy też odczynników, które w przypadku realnego zepsucia produktu pokażą odpowiednie oznaczenie np. na wieczku – komentuje Monika Borycka, badaczka trendów i ekspertka platformy „Żywność dla Przyszłości”.
Pojęcie ,,smart” w kontekście przewidywanych trendów, nie tylko będzie wiązało się z ograniczeniem marnowania żywności, ale też lepszym planowaniem posiłków i zakupów. Pomocny będzie w tym indywidualny system AI, który sprawdzi stan naszej lodówki czy złoży zamówienie, by uzupełnić brakujące produkty pod wcześniej skomponowaną dietę. W codziennym przygotowywaniu jedzenia będą pomagać nam coraz bardziej zaawansowane roboty, a w restauracjach oraz sklepach znajdą się rozwiązania łączące przestrzeń rzeczywistą i wirtualną.
Warto pamiętać, że marnowanie żywności to wyzwanie globalne. Jak wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, na całym świecie marnowanych jest około 1,3 miliarda ton jedzenia, a w samej Unii Europejskiej około 170 milionów ton . Z drugiej strony duży odsetek ludności, w tym dzieci, cierpi z powodu głodu i niedożywienia.
Żywność dla Przyszłości to pionierska platforma badawczo-ekspercka, która łączy tematy zdrowia i odpowiedniego żywienia z troską o środowisko i bezpieczeństwo żywnościowe. Wśród założycieli think tanku, są: dr. hab. inż. Zbigniewa Karaczun, specjalizujący się w tematyce ochrony środowiska, klimatu, sozologii, polityki ekologicznej, prof. dr hab. Ewelina Hallmann, zajmująca się naukami rolniczymi, szczególnie w zakresie technologii żywności i żywienia, przede wszystkim żywności ekologicznej oraz Monika Borycka, ceniona badaczka trendów, analityczka innowacji i specjalistka w zakresie studiów nad przyszłością. Konsultantką merytoryczną jest dr Katarzyna Wolnicka, ekspertka w zakresie żywności i żywienia. Eksperci prowadzą interdyscyplinarne badania w obszarze przyszłości żywienia i jego wpływu na zdrowie Polaków i środowisko naturalne
Inicjatorem powołania think tanku jest grupa spółek DANONE, która dostarcza wiedzę w zakresie żywieniowych zachowań konsumenckich. Zaangażowanie w rozwój tej inicjatywy, to kolejny etap realizacji przez spółki DANONE podwójnego zobowiązania na rzecz zrównoważonego rozwoju gospodarczego i społecznego, w tym pozytywnego wpływu na zdrowie ludzi i kondycję planety, a także strategii One Planet. One Health, w ramach której firma zachęca konsumentów do podejmowania właściwych wyborów żywieniowych – dobrych zarówno dla zdrowia, jak i środowiska.
Komentarze